Wsparcie dla upraw w czasie suszy

Pierwsza dekada kwietnia za nami. Jesteśmy praktycznie po siewach bobowatych, zbóż jarych i buraków cukrowych. Przed nami siew kukurydzy. W wielu rejonach Polski po bezśnieżnej zimie obserwujemy niedostatek podstawowego czynnika plonotwórczego jakim jest woda.

Wiosenne bronowanie

Ostatnie opady w nieznacznym stopniu przyczyniły się do poprawy struktury gleby i kondycji ozimin.

Fot. 1 Objawy niedoboru składników na plantacji pszenicy na skutek niedoborów wody

Aby ograniczyć straty wody dostępnej w glebie, poprawić napowietrzenie i zapobiec zaleganiu dużych mas wody po ewentualnych deszczach część z Państwa decyduje się na powrót do dawnych metod agrotechnicznych. Mowa tu o wiosennym bronowaniu. Zabieg w pełni uzasadniony w tych warunkach. W przypadku stanowisk po rzepaku i pszenicy można do tego celu wykorzystać nowoczesne chwastowniki. Na plantacjach po kukurydzy, gdzie duża masa pozostałości nie pozwala na ich użycie, należy zastosować inne typy urządzeń.

Fot.2. Zastosowanie nowoczesnego chwastownika

Ratunek dla siewek buraka

Na wielu plantacjach przygotowywanych do siewu w wietrzne dni obserwujemy wręcz burze piaskowe.

Fot. 3 . Zdegradowane stanowisko pod zasiew buraków na skutek źle dobranej agrotechniki i wiatrów

Ciekawym i godnym polecenia rozwiązaniem dla uniknięcia “wycinania” siewek buraków jest zastosowany w GR Kowróz podsiew pewnej ilości zbóż ozimych w plantację buraka cukrowego, które będą do pewnego momentu pełniły rolę osłonową. W okresie późniejszym, gdy rośliny buraka się wzmocnią i rozwiną (faza 4-6 liści) samosiewy zbóż zostaną zwalczone chemicznie.

Upraszczanie uprawy

Ze względu na mocny system korzeniowy najmniej cierpią plantacje rzepaku, choć z powodu niskich temperatur ich wzrost jak na tę porę jest mocno przyhamowany. Należy spodziewać się, że jak tylko temperatury wzrosną, oziminy będą próbowały nadgonić stracony czas. Nastąpi gwałtowne pobranie podanych wcześniej nawozów. Grozi to niedostatecznym wykształceniem systemu korzeniowego. Płytki system korzeniowy na starcie skazuje plantację wyłącznie na wodę z opadów. A to, jak wiemy, jest loteria. W obecnych warunkach wskazane jest ograniczanie do niezbędnego minimum zabiegów doprawiających glebę. Upraszczanie uprawy i np. siew pasowy czy bezpośredni wydaje się przyszłością w takich warunkach.