Siejemy przyszłość - zboża ozime, rzepak ozimy
Połowa sukcesu to wybór właściwej uprawy
Dokładnie tak. Siejąc, decydujemy o przyszłości swoich gospodarstw. Wybieramy gatunek i odmianę. Pamiętajmy, by była to uprawa, co do której mamy odpowiednią wiedzę. Rolnictwo jest na tyle różnorodną branżą, że mnogość kierunków w samej produkcji polowej jest najliczniejsza wśród wszystkich gałęzi gospodarczych w naszym kraju. Gatunek to nie wszystko. Schody zaczynają się, gdy wybieramy tę właściwą odmianę. Odmianę dostosowaną do warunków naszego gospodarstwa i do intensywności produkcji, jaką stosujemy. I oczywiście gdziekolwiek i kogokolwiek zapytamy, każdy chwali swoje…
Siew zbóż ozimych, rzepaku ozimego i kukurydzy na Demo-Farmach
W firmie Ampol-Merol wdrożyliśmy projekt pod nazwą Demo-Farma. Zakłada on, że na terenie całego kraju, w różnych warunkach gospodarowania (gleby, klimat, technologia) w realnych warunkach u rolników będących naszymi klientami corocznie zakładamy kolekcję odmian zbóż ozimych, rzepaku ozimego i kukurydzy. Są to poletka łanowe: rzepak po 1 ha, zboża po 0,5 ha i kukurydza po 0,5 ha. Następnie wszystkie istotne elementy: termin i parametry siewu, zastosowana technologia z terminami i dawkami oraz cała galeria zdjęć są zamieszczane na stronie www.demo-farma.pl. Każdy może tam zajrzeć i sprawdzić, jak dana odmiana zachowuje się w danym regionie.
Wybieramy nalepsze odmiany zbóż ozimych, rzepaku ozimego i kukurydzy
Co to znaczy? To znaczy, że wybrana odmiana ma spełniać nasze oczekiwania. Wcale nie musi to być nr 1 w plonie, bo może nasza technologia, czy warunki glebowe na to nie pozwalają.
Powiedzmy, że mamy tę perełkę i będziemy siać. Niestety popełniamy w tym miejscu wiele błędów. Znamy właściwe terminy siewu dla regionu, w którym znajduje się nasze gospodarstwo. Nie przyspieszajmy siewu, dlatego, że sąsiad wcześniej zasiał. Wcześniejsze siewy, które obserwujemy, wymagają modyfikacji technologii na tym polu. Po pierwsze należy ograniczyć wysiew nasion / m2. Dlaczego?
Z czym musimy się liczyć siejąc wcześniej?
Wcześniejszy siew to oczywiście silne siewki, ale i więcej dni do spoczynku zimowego. Rośliny korzystają z długiego dnia i dodatnich temperatur. Niestety rosną zbyt intensywnie - pobierają zbyt duże ilości składników pokarmowych (pojawiają się objawy niedoboru N). Rzepak trzeba wtedy bardziej agresywnie „hamować”, a w zbożach pojawia się ryzyko chorób - z uwagi na gęsty łan i ogromne ilości zarodników grzybów patogenicznych zawieszonych w powietrzu po mijającym sezonie wegetacyjnym. Ostatnio coraz częściej, ale nadal za rzadko zauważamy problem szkodników (mszyce, skoczki i inne), których kolejne pokolenia rozwijają się na naszej z pozoru pięknej plantacji. Zazwyczaj dopiero w żniwa dochodzimy do wniosku, że faktycznie mogłem zasiać rzadziej, zrobić pierwszy zabieg fungicydem już w październiku, a i przy okazji powinienem zastosować insektycyd.
Prawdą jest, że najlepiej jest się uczyć na swoich błędach - ale z pewnością wychodzi to bardzo drogo. Dlatego warto czerpać z doświadczeń innych i ustrzec się tych błędów. Z opanowaniem wybierajmy właściwą odmianę. Zamiast bez zastanowienia przyśpieszać siewy, to poświęćmy ten czas na inne rzeczy, zabieg jesienny wcale nie jest taki drogi.
Życzę wszystkim optymalnej pogody w nadchodzącym sezonie wegetacyjnym oraz bezpiecznego i sprawnego przebiegu prac polowych!