Nawożenie podstawowe pod rzepak
Przystępując do uprawy rzepaku, trzeba mieć na uwadze, że zalicza się on do roślin o dużych potrzebach pokarmowych. Przykładowo przy plonie nasion na poziomie 4,5 t/ha pobiera średnio 250-270 kg N, 110-135 kg P2O5, 315-360 kg K2O, 180-225 kg Ca, 27-36 kg Mg i 68-80 kg S (co odpowiada 170-200 kg SO3) oraz znaczne ilości mikroelementów. Oczywiście tylko część tego pobrania przypada na jesień, ale nie wszystkie składniki opłaca i powinno stosować się wiosną. Tym bardziej, że prawidłowe odżywienie rzepaku w okresie jesiennym jest jednym z podstawowych czynników, który odpowiedzialny jest zarówno za rozwój roślin, jak i ich przygotowanie do zimy. A trzeba mieć na uwadze, że rzepak ozimy buduje fundament pod przyszły plon już w okresie jesiennym, a wszelkie błędy i zaniedbania, które zostaną popełnione w tym czasie zwykle są już nie do nadrobienia wiosną. Zatem, aby zrealizować potencjał plonotwórczy rzepaku w warunkach gospodarowania trzeba zastosować odpowiednio wysokie nawożenie, które zależne jest od żyzności gleby. Przy czym warto mieć na uwadze, że wysoką efektywność nawożenia można uzyskać tylko w warunkach uregulowanego odczynu. Przyjmuje się, że rzepak ozimy powinien być uprawiany na glebach o odczynie mieszczącym się w zakresie pH od 6,0-7,0 (obowiązuje zasada, że im gleba cięższa tym wyższa wartość odczynu w podanym przedziale).
Nawożenie przedsiewne rzepaku
Przed siewem rzepak powinien być nawożony przede wszystkim fosforem i potasem, a często także azotem i magnezem. Nie oznacza to jednak, że rzepak przed zimą nie potrzebuje innych składników pokarmowych, tj. siarki i mikroelementów. Przy czym zdecydowaną większość tych składników rzepak pobiera na wiosnę. Stąd też prawidłowa strategia nawożenia tymi składnikami powinna uwzględniać jesienne (mniej), jak i wiosenne (więcej) ich stosowanie. Jesienne nawożenie magnezem należy traktować jako podstawowe szczególnie w sytuacji, gdy rzepak uprawiamy na glebach o niskiej zasobności w ten składnik. W takim przypadku nawożenie tym składnikiem należy wykonać przed siewem lub po wschodach rzepaku jesienią, a na wiosnę wskazane jest przeprowadzenie nawożenia uzupełniającego. Natomiast, gdy gleba przed siewem rzepaku charakteryzuje się co najmniej krytyczną zawartością tego składnika, tj. znajduje się co najmniej w górnych granicach zasobności średniej nawożenie podstawowe z powodzeniem można przeprowadzić wczesną wiosną (w miarę możliwości jeszcze przed nawożeniem azotem). Jednakże w takim przypadku należy stosować nawozy szybko działające, tj. zawierające magnez w formach rozpuszczalnych w wodzie, do których przede wszystkim zaliczają się nawozy posiadające ten składnik w postaci siarczanu magnezu. Przechodząc do nawożenia potasem, przyjmuje się że system nawożenia tym składnikiem w gospodarstwie powinien być tak opracowany, aby po zbiorze przedplonu doprowadzić zasobność gleby w przyswajalny potas do co najmniej górnego zakresu poziomu średniego. Gleba lekka winna natomiast charakteryzować się zakresem zasobności w potas na poziomie klasy wysokiej. Jednocześnie zasobność gleby w fosfor przed siewem rzepaku powinna kształtować się co najmniej w górnym zakresie zasobności średniej, tj. 14-15 mg P2O5/100 g gleby (najlepiej aby mieściła się w klasie zasobności wysokiej). Gdy posiadamy tak przygotowane stanowisko, to można znacząco ograniczyć nawożenie mineralne tymi składnikami w stosunku do potrzeb pokarmowych, gdyż znaczna część zapotrzebowania roślin na te składniki zostanie pokryta z zasobów glebowych. Będzie ona tym większa im wyższa będzie zasobność gleby w przyswajalne składniki pokarmowe, a także będą lepsze warunki ich pobierania z gleby, tj. wysoką efektywność nawożenia uzyskuje się na glebach o uregulowanym odczynie, odpowiedniej strukturze i zasobnych w materię organiczną. W takim przypadku, przy powyższej zasobności, aby uzyskać plon powyżej 4 ton nasion z hektara wskazane jest nawożenie w granicach 140-180 kg K2O/ha i 80-110 kg P2O5/ha. Natomiast na glebach o niskiej zasobności nawożenie mineralne należy zwiększyć o około 25-50% w stosunku do potrzeb (część składnika wprowadzona w nawozie przeznaczona jest na podniesienie zasobności gleby). Przy czym warto mieć rozpoznaną zasobność gleby na polu, na którym zamierzamy uprawiać rzepak już przed siewem przedplonu aby w razie potrzeby przynajmniej częściowo zwiększyć jego nawożenie. Trzeba mieć na uwadze, że rzepak budując bardzo głęboki system korzeniowy pobiera znaczne ilości składników pokarmowych z podglebia (efektywne pobieranie składników pokarmowych może sięgać nawet do 1,5 m). Stąd też zwiększone nawożenie rośliny przedplonowej ma na celu przede wszystkim wzbogacenie głębszych warstw gleby. Oczywiście nawożenie bieżące na glebach wyczerpanych również musi być odpowiednio większe.
Nawożenie mineralne rzepaku fosforem i potasem
Ustalając wysokość nawożenia mineralnego fosforem i potasem rzepaku poza ustaleniem zapotrzebowania i uwzględnieniem zasobności gleby w przyswajalne składniki pokarmowe trzeba również mieć na uwadze dopływ składników z przyorywanych resztek pożniwnych lub stosowanych nawozów naturalnych (obornik, gnojówka, gnojowica). W tym celu należy systematycznie prowadzić bilans obu składników w zmianowaniu, korygując przed każdym kolejnym sezonem wegetacyjnym dane o plonach i ilości składników wprowadzonych do gleby w resztkach pożniwnych czy zastosowanych nawozach naturalnych. Warto wiedzieć, że przykładowo decydując się na przyoranie słomy do gleby wraca większość pobranego przez rośliny potasu, gdyż składnik ten gromadzony jest przede wszystkim w organach wegetatywnych roślin, odmiennie wygląda sytuacja z fosforem, który głównie gromadzony jest w ziarnie i nasionach, a co się z tym wiąże w większości wywożony jest z pola. Ilość składników pokarmowych uwalniających się z nawozów organicznych i naturalnych (słoma, obornik, gnojowica) można rozpatrywać zarówno w członie zmianowania (przykładowo: jęczmień jary - rzepak), jak i całym zmianowaniu. Rozpatrując składniki w członie zmianowania trzeba mieć na uwadze, że w pierwszym roku po wprowadzeniu nawozów dostępna dla roślin jest tylko ich część, gdyż zarówno nawozy organiczne, jak i naturalne rozkładają się w glebie w przez kilka lat. Przyjmuje się, że w pierwszym roku uwalnia się do gleby około 15-30% fosforu i 50-70% potasu. Podczas, gdy w całym zmianowaniu wartości te zwiększają się do 40-60% w przypadku fosforu i nawet 80-90% w przypadku potasu. Jednocześnie warto pamiętać, że decydując się na przyoranie słomy trzeba jej zapewnić optymalne warunki mineralizacji, tj. dobrze ją rozdrobnić i wymieszać z glebą (im gleba cięższa tym płyciej, aby była dostateczna dostępność tlenu), a przede wszystkim zastosować azot na jej mineralizację.
Nawożenie, szczególnie potasem rzepaku ozimego można podzielić na dwie części, tj. około 1/2-3/4 zastosować jesienią przedsiewnie, a około 1/2-1/4 wczesną wiosną przed ruszeniem wegetacji lub na terenach na których w okresie wiosennym zwykle występuje niedobór wody jeszcze jesienią przed spoczynkiem zimowym, gdyż trzeba mieć na uwadze że nawóz aby mógł zadziałać musi się rozpuścić i przemieścić w głąb gleby a do tego potrzebne są opady. Dokonując wyboru nawozów fosforowych i potasowych do nawożenia rzepaku, warto zwrócić uwagę na fakt, że rzepak nie ma preferencji co do form chemicznych tych składników zawartych w nawozach. Ważne jest, aby nawozy te po zastosowaniu w miarę szybko rozpuściły się w glebie, gdyż trzeba przypomnieć, że rośliny pobierają składniki pokarmowe z roztworu glebowego, a więc po uprzednim ich rozpuszczeniu w „wodzie glebowej”. Jednocześnie dokonując wyboru nawozu, warto zwrócić uwagę na zawartość składników drugoplanowych, przykładowo magnezu czy siarki, gdyż nawet niewielka ich zawartość pozwala na pokrycie jesiennych potrzeb rzepaku, które względem tych składników są stosunkowo nie duże.
Rola w/w składników w uprawie rzepaku jest bardzo ważna, jednakże głównym składnikiem pokarmowym, który jest odpowiedzialny zarówno za rozwój, jak i prawidłowe przygotowanie roślin do zimy jest azot. Na azot jako składnik pokarmowy należy spojrzeć dwojako. Z jednej strony azotem jesienią należy nawozić z umiarem, tzn. unikać przenawożenia tym składnikiem, gdyż powoduje on między innymi przyspieszenie wzrostu rośliny co przed zimą nie zawsze jest korzystne (zbyt duża dostępność azotu może prowadzić do nadmiernego „wybujania" łanu rzepaku i wyniesienia pąka wierzchołkowego), a także zwiększa zawartość wody w roślinie, co zmniejsza zimotrwałość oraz zmniejsza odporność roślin na choroby. Dlatego „szczególną ostrożność" z nawożeniem azotem należy zachować na stanowiskach nawożonych obornikiem lub gnojowicą oraz na stanowiskach zasobnych w próchnicę w warunkach sprzyjających mineralizacji azotu organicznego (wilgotna i ciepła jesień), a także po przedplonach, które pozostawiły dużo azotu w glebie. Z drugiej jednak strony dobrze rozwinięty łan rzepaku już jesienią jest w stanie pobrać od 60 do 80 kg N, a łany wybujałe z którymi ze względu na warunki pogodowe mamy bardzo często do czynienia w ostatnich latach potrafią zgromadzić znacznie ponad 100 kg N/ha. Zatem, aby zapewnić odpowiednią fazę rozwojową roślin przed zimą, jak i ich właściwe odżywienie w standardowych warunkach zalecane jest nawożenie azotem w ilości około 40-50 kg N/ha. Azot przed siewem rzepaku najlepiej zastosować przed uprawą przedsiewną, stosując nawozy jedno lub wieloskładnikowe. Przy czym plantacja rzepaku w okresie jesiennej wegetacji wymaga systematycznej kontroli, aby w razie potrzeby przeprowadzić korektę stanu odżywienia roślin, przykładowo poprzez dolistne ich wspomaganie azotem.
Fot.1. Zagłodzone rośliny w okresie jesiennym posiadają mniejszy potencjał plonotwórczy
Fot.2. Rzepak jesienią buduje fundament pod przyszły plon