Nawożenie azotem pszenicy ozimej N3
Treścią tego materiału jest zwrócenie uwagi na znaczenie i poziom ostatniego nawożenia azotowego w pszenicy chlebowej N3 zwanego potocznie „Na kłos“.
To określenie nie oznacza do końca terminu aplikacji, lecz bardziej jego znaczenie w budowaniu wielkości i jakości plonu ziarna.
Obecnie efektywność nawożenia azotowego przy niedoborze opadów staje się dużym problemem w osiąganiu zadowalających plonów o odpowiedniej jakości ziarna (białko pow. 12,5% i gluten pow. 26%).
Odpowiedzią stają się większe dawki azotu stosowane w terminie N3 „Na kłos“. Szczególnie ten trend sprawdza się w gospodarstwach, gdzie osiągany jest wyższy poziom plonowania.
Polecam:
Wielkość ostatniej dawki azotu od 40 do 70 kg N/ha.
Leży ona w szerokim przedziale liczbowym. A więc ile, kiedy i czym?
Ile?
Niższe dawki 40-50 kg/ha należy stosować na stanowiska po roślinach strączkowych lub na rzadkie łany, gdzie zawiązało się około 350-400 kłosów.
Natomiast wyższe dawki 55-60 kg/ha - na plantacje gęste o obsadzie 650-750 dobrze wykształconych kłosów (policzonych w pochewce liściowej w fazie BBCH 37-39), jak i również na stanowiska pszenica po pszenicy.
UWAGA z ostatnich lat
W ostatnich latach odnotowuje się zbyt niski poziom białka w ziarnie, który dyskwalifikuje pszenicę konsumpcyjną na paszową. Przyczyną jest nieodpowiednie rozłożenie ilość opadów w stosunku do zapotrzebowania zbóż. Niedobory, jak i nadmiar wody w glebie, znacznie ograniczają pobieranie azotu.
Kolejną przyczyną jest źle zbilansowana dawka N3 w stosunku do uzyskanego plonu.
Obecne obserwacje z pól wskazują, że wielkości dawki N3 na poziomie około 70 kg N/ha wskazuje na pozytywne wyniki w pozyskaniu białka w granicach 13% przy wysokim poziomie plonowania.
Pamiętajmy, że rośliny zbożowe w pierwszej kolejności wykorzystują azot do budowania plonu, a następnie do kształtowania jego jakości. Dlatego też w pszenicy zbyt małe dawki azotu lub mniejsza jego dostępność wyraźnie ograniczają jakość ziarna w parametrach białka i glutenu. Ma to miejsce szczególnie na plantacjach wysoko plonujących pow. 8 ton ziarna. Należy pamiętać, że podniesienie MTN o 2 g to wzrost plony około 350-400 kg ziarna z 1 hektara.
Kiedy?
Ze względu na coraz częściej występujące w tym okresie susze, termin nawożenia N3 należy najlepiej przyspieszyć na koniec strzelania w źdźbło. Szczególnie dotyczy to nawozów z formami amidowymi.
Zbyt późne terminy nawożenia doglebowego azotem znacznie ograniczają wykorzystanie tego składnika z gleby. Wiąże się to ze spadkiem aktywności systemu korzeniowego (starzenie się), który coraz wolniej pobiera składniki pokarmowe.
Czym?
We wcześniejszym terminie nawożenia N3 dobrze jest wykorzystać nawozy azotowe z formą amidową (Mocznik 46% + INU, Pulrea®, Pulgran®). Dobrze je połączyć z siarką, która dodatkowo wzmaga proces tworzenia się białka, np.: YaraVera™ Amidas (38% N + 17% SO3). Forma amidowa długo dokarmia rośliny w okresie tworzenia i wypełniania się ziarna, co wyraźnie polepsza jego jakość. Warunkiem wysokiego wykorzystania tej formy azotu są w miarę regularne opady i stała wilgotność gleby. Lecz w przypadku ograniczonych i mało obfitych opadów w tym terminie nawożenia, skuteczniejsze są nawozy zawierające azot w formie saletrzanej – szybko działającej, jak: Zaksan® 33,5%, Pulan Macro, YaraBela™ Nitromag 27%, czy YaraBela Sulfan 24 N + 6 S. Dodatkowo mają postać większych granul, dzięki czemu nie zatrzymują się na szerokich liściach flagowych, co nie powoduje ich przypaleń.
Efektywność nawożenia azotowego przy niedoborze opadów staje się dużym problemem w osiąganiu zadowalających plonów. Ale wprowadzając poprawność pełnej agrotechniki – od uprawy roli poprzez zbilansowane nawożenie doglebowego podparte racjonalnym dokarmianiem dolistnym - w większym stopniu zniwelujemy negatywne działanie czynników klimatycznych.
Grzegorz Kopeć